Podnajem to pierwszy, a może i kolejny krok do wolności finansowej, możliwości zarabiania pasywnie. Więcej na temat podnajmów i najlepsze w Polsce “Szkolenie z podnajmu” (z kodem rabatowym ZAINWESTOWANI masz rabat na szkolenie Mateusza Brejty – pamiętaj!) znajdziesz tutaj: podnajem.mateuszbrejta.pl
Transkrypcja nagrania:
Witaj w “Mieszkaniowej Pigułce Wiedzy”! Dzisiaj powiem o tym, czym jest podnajem. O podnajmie mówimy wtedy, kiedy wynajmujemy od kogoś mieszkania, a następnie podnajmujemy je dalej innym osobom krótkoterminowo czy najczęściej długoterminowo.
No i bardzo często wielu osobom na pokoje.
W podnajmie zarabiamy na różnicy pomiędzy najmem, który my płacimy właścicielowi, a między czynszami najmu, które my otrzymujemy od naszych podnajemców. Czyli w praktyce zarabiamy na mieszkaniu wcale nie będąc jego właścicielem, a jedynie mając prawo do użytkowania tego lokalu na podstawie umowy najmu z właścicielem.
Pytanie brzmi: “Czy zawsze możemy podnajmować?” Nie, nie zawsze. Ponieważ wymagana jest zgodnie z przepisami, zgodnie z Kodeksem Cywilnym zgoda właściciela. Najlepiej mieć taką zgodę pisemnie w umowie. Czyli wprost, żeby właściciel się nam zgodził na podnajem. Wynika to z Kodeksu Cywilnego z artykułu 688 ze znaczkiem 2, który mówi, że bez zgody wynajmującego najemca nie może oddać lokalu lub jego części do bezpłatnego używania, ani go podnająć.
Ok. Myślę że brzmi dobrze więc można zapytać, gdzie jest haczyk. Haczyk polega na tym, że jeżeli już od kogoś wynajmiemy mieszkania, to musimy co miesiąc płacić za to mieszkanie, zarówno czynsz najmu, jak i wszelkie czynsze do administracji, opłaty za prąd, gaz, bez względu na to czy mamy podnajemców czy też ich nie znaleźliśmy. Więc bierzemy na siebie konkretne obciążenie finansowe.
Spójrzmy na korzyści, jakie płyną z podnajmu. Najpierw dla właściciela. Dlaczego właścicielowi to się ma opłacać? No na przykład dlatego, że my jako osoba, która bierze mieszkanie w podnajem bardzo często będzie chciała wziąć to mieszkanie na kilka lat. Więc taki właściciel ma po prostu spokój. Ponieważ co miesiąc dostaje od nas czynsz najmu i nie musi się mieszkaniem zajmować.
A jakie korzyści płyną dla Ciebie? Przede wszystkim takie, że możesz zarabiać, a wcale nie musisz być właścicielem mieszkania. Czyli nie musisz wydać pieniędzy na to mieszkanie – to znaczy nie musisz go kupować, ani też nie musisz tracić swojej zdolności kredytowej. A może po prostu tej zdolności nie masz. Oczywiście to jest tak, że musisz coś w to mieszkanie zainwestować. O tym powiem trochę dalej.
No i generalnie jest to naprawdę świetna relacja, ponieważ i Ty zarabiasz i właściciel zarabia. Więc jest to typowa sytuacja win-win.
A kiedy zaczniesz zajmować się podnajmem, to będziesz musiał wiedzieć, w jaki sposób to rozliczyć. I tutaj zapraszam Cię do artykułu dotyczącego opodatkowania podnajmu, który znajduje się na stronie wynajmistrz.pl. Link do tego artykułu zamieszczam pod tym wideo.
Z artykułu tego wynika, że powinieneś założyć działalność gospodarczą czy też spółkę prawa handlowego i w ten sposób rozliczać właśnie dochody z tego najmu. Jakie mieszkania nadadzą się na podnajem? Znam takie przypadki. Sami też podnajmowaliśmy nawet kawalerkę, czyli bardzo małe mieszkanie.
Ale pewnie w większości przypadków będą to większe mieszkania. Tak, żeby móc podnająć potem, czyli oddać w kolejny najem to mieszkanie kilku osobom, bo wtedy po prostu zyski będą dla nas większe. Wszystko oczywiście zależy od analizy finansowej czyli musimy po prostu policzyć, ile będziemy płacić, ile nam będą płacić za ten najem no ile pieniędzy nam zostaje, czy nam się to opłaca.
OK więc Ile można zarobić na podnajmie? Pewnie takie najmniejsze mieszkania to będzie 400-500 zł i więcej. Natomiast spokojnie można zarobić na podnajmie nawet 1000-2000 zł czy nawet kilka tysięcy zł miesięcznie, jeżeli mieszkanie naprawdę idealnie nadaje nam się na podnajem.
Okej więc pojawia się pytanie “Ile trzeba zainwestować?” Może się tak zdarzyć, że prawie nic, bo mieszkanie może być przygotowane dla najemców. Może tam być kilka pokoi i po prostu właściciel jedyne co chcę, to mieć problem z głowy, żeby mieć spokój.
I wtedy jak uda nam się znaleźć takie mieszkanie, takiego właściciela to właściwie wynajmujemy od niego i obrazu wrzucamy to ogłoszenie do Internetu, podnajmujemy dalej i zarabiamy. Jest to taka sytuacja idealna i bardzo często okazuje się, że trzeba chociażby doposażyć mieszkanie – w jakieś dodatkowe meble, biurka, sprzęty i wtedy będziemy musieli kilka tysięcy złotych zainwestować. Bardzo często będziemy chcieli zrobić większy remont – może jakąś adaptację, żeby po prostu więcej potem zarabiać na takim mieszkaniu. No i wtedy możemy wydać nawet kilkadziesiąt tysięcy na taki podnajem.
Na co uważać przy podnajmie? No przede wszystkim dobrze liczyć siły na zamiary czyli zrobić analizę finansowa i dokładnie zobaczyć ile musimy zainwestować, ile zapłacić, ile potem zarobimy. No i też musimy brać pod uwagę, że podnajemca może przestanie mam płacić no i wtedy pytanie, czy wtedy wychodzimy na zero czy jeszcze coś zarabiamy, czy inni podnajemcy w międzyczasie utrzymają to mieszkanie jest. To wszystko należy wziąć pod uwagę i skalkulować dobrze zanim zaczniemy podnajmować.
Pytanie “Ile czasu to zajmuje?” Nie ukrywajmy, że generalnie jest to czasochłonne, bo trzeba to mieszkanie znaleźć, trzeba pewnie wykonać wiele wiele spotkań zanim znajdziemy to właściwe mieszkanie na podnajem. Potem też remont jest oczywiście czasochłonny, cała adaptacja, poszukiwanie najemców. No i oczywiście może się zdarzyć, że w ciągu roku będą jakieś usterki, inne różne potrzeby najemców. Więc trochę czasu będzie to nam zajmować. Czasami więcej niż nam się wydaje. I dlatego jeżeli tylko finanse na to pozwalają (to znaczy mieszkanie jest na tyle dochodowe) można myśleć o tym, żeby oddać to mieszkanie po prostu w zarządzanie.
Posłuchaj też podcastu z grudnia 2022 roku z Mateuszem Brejtą: